yfryzacja nekropolii, uproszczenie obiegu potrzebnych dokumentów, w tym – szczególnie możliwość ubiegania się o zasiłek pogrzebowy on line – przepisy wprowadzające takie m.in. rozwiązania znajdą się w przygotowywanej właśnie przez rząd ustawie.
Dobiegają końca ostatnie prace nad nowelizacją Prawa Pogrzebowego, które wkrótce trafi do sejmu.
Projekt nowych regulacji dotyczących pochówku jest już właściwie gotowy. Niebawem z Rady Ministrów trafi on do sejmu.
– Spodziewamy się, że posłowie szybko przystąpią do pracy nad nowelizacją Prawa Pogrzebowego i będzie ono miało szansę wejść w życie najpóźniej na początku przyszłego roku – przewiduje Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
Pierwszy raz od blisko wieku
Nowelizacja będzie pierwszą tak szeroką i kompleksową zmianą Prawa Pogrzebowego od lat trzydziestych XX wieku. Celem wprowadzenia nowych unormowań ma być m.in. usprawnienie i znaczne podwyższenie jakości usług funeralnych. Polska Izba Przemysłu Targowego, której przedstawiciele brali udział w pracach nad nowelizacją tej ustawy, zwraca uwagę, że wśród nowych przepisów znajdą się np. te dotyczące cyfryzacji cmentarzy.
– Pozwolą one na uniknięcie w przyszłości całego zamieszania związanego z wykupywaniem miejsca na cmentarzu, pochowania lub tzw. „dochowania” do istniejących już grobów – wskazuje Robert Czyżak.
Usprawnienie w wielu obszarach
Zwraca on uwagę, że umożliwi to łatwiejszy dostęp do wszelkich informacji dotyczących w ogóle możliwości pochówku.
– Założenia tego programu zaprezentowane zostaną publicznie w przyszłym miesiącu. Będzie on również integralną częścią planowanych zmian w systemie cyfrowej rejestracji Karty i Aktu Zgonu oraz certyfikatu kremacji – zapowiada prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej. Dodaje, że ułatwi to w znacznym stopniu załatwienie niezbędnych formalności związanych z pochówkiem.
– Jesteśmy jako branża przekonani o słuszności i potrzebie zmian. Dla samych przedsiębiorców pogrzebowych będzie to milowy krok do przodu. Już niedługo wszystkie formalności związane z pochówkiem, rodziny osób zmarłych będą mogły załatwić w domu pogrzebowym – przewiduje Robert Czyżak.
Zminimalizować dotychczasowe niedogodności
Przypomina, że dziś jeszcze widać niestety, jak często rodziny osób zmarłych spotykają się, a wręcz borykają się, z różnego rodzaju problemami związanymi z obiegiem niezbędnych do pochowania dokumentów. – Okres pandemii w sposób szczególny uwypuklił wszelkie niegodności z tym związane, potwierdzając tym samym słuszność podjętych przez ustawodawcę kroków – twierdzi prezes Izby.
To, jego zdaniem, dalszy ciąg trwającego już od pewnego czasu procesu. Celem jego jest znaczne ułatwienie procedur, co ważne jest zwłaszcza wtedy, gdy muszą one zostać wypełnione przez przedstawicieli rodziny zmarłych.
– Jest to kolejny krok po wprowadzeniu kilka lat temu centralnego systemu pozwalającego na pobranie z USC aktów w dowolnym miejscu w kraju – wskazuje Robert Czyżak.
Sprawniej o zasiłki pogrzebowe
Kolejnym zagadnieniem, którym zajmuje się już dziś ZUS, będzie możliwość składania wniosków o wypłatę zasiłków pogrzebowych – poprzez specjalną platformę, co pozwoli na uniknięcie wszelkich błędów ze strony wnioskujących. – Przy obecnym systemie niestety zdarzają się one wciąż bardzo często i prowadzą do przesunięcia terminów wypłat należnych świadczeń z uwagi na konieczność uzupełnienia niezbędnej dokumentacji – zwraca uwagę prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
W nowych przepisach znaleźć mają się też szczegółowe unormowania dotyczące zatrudnienia w firmach funeralnych czy zapisy o przechowywaniu i transporcie zwłok czy kremacji.
Portal udostępnia informacje będące przedmiotem zainteresowania szerokiego grona odbiorców.
To rodzaj serwisu informatycznego (informacyjnego), poprzez który użytkownicy mają dostęp do nowych informacji z wielu dziedzin.
Istnieje bardzo wiele różnych kryteriów, na podstawie których można oceniać informacje znalezione w Internecie. Nie istnieją jednak wytyczne, które jednoznacznie nakazywałyby wybór konkretnych kryteriów, ale można wyróżnić takie, które mogą posłużyć za podstawowy wyznacznik informacji jakościowo dobrej i wiarygodnej. Są nimi autorstwo, aktualność, dokładność, obiektywność, relewantność i wiarygodność.
Wiadome jest, że nie każdą informację będziemy oceniać wieloaspektowo, z wykorzystaniem wszystkich kryteriów. Warto jednak zastosować choćby część z nich, by mieć pewność, że informacje przez nas wykorzystywane są wiarygodne i wysokiej jakości.
Najszybciej newsy trafią do Internetu. Zmiany w stanie prawnym lub projekty, które mają szansę wejść w życie, branżowe nowinki, informacje o nowych technologiach, produktach – portale internetowe są miejscem, gdzie na nie trafimy. Tak jak w przypadku niebranżowych mediów internetowych, mamy zagwarantowaną szybkość dostarczania informacji. Poszerzanie swojej wiedzy poprzez lekturę branżowej prasy, książek i stron internetowych wydaje się być oczywistą ścieżką samodzielnego rozwoju swojego życia zawodowego.
W zależności od naszych potrzeb, nastawienia, upodobań itp. warto sięgać po autorów, których styl pisania, charakter ujmowania tematu nam się podobają i po prostu do nas przemawia. Nie ma potrzeby zmuszać się do czytania czegoś, co nam się zwyczajnie nie podoba. Wszak lektura ma nam sprawiać satysfakcję i przyjemność, a nie tylko dostarczać wiedzy.
Słowo pisane to nieoceniony sposób na rozpowszechnianie informacji. Pamięć ludzka jest ulotna, o czym często przekonujemy się aż za dobrze. Dzięki lekturze zyskujemy dostęp do informacji, do których możemy się praktycznie w każdej chwili odwołać i potraktować je jako swoisty pewnik, także w sytuacjach spornych czy przy wyjaśnianiu nieścisłości. Tego komfortu nie mamy w przypadku sięgania po informacje przekazane drogą ustną, które są uważane za mniej wiarygodne. Większe zaufanie do zanotowanych informacji kosztem tych powiedzianych i usłyszanych to efekt uboczny rewolucji Gutenberga.
Czytanie jest czynnością angażującą nasz mózg – można to tak w skrócie ująć, bez wchodzenia nadmiernie w medyczne szczegóły. „Muszę przemyśleć to co przeczytałem/przeczytałam” – często w ten sposób podsumowujemy lekturę (chyba, że była ona dla nas bardzo nieangażująca na poziomie intelektualnym, emocjonalnym, nie dostarczyła nam żadnych nowych informacji itp.). Dzięki czytaniu wpadniemy na nowe pomysły, kreatywne sposoby rozwiązania problemów, nowe ujęcia starego i dobrze znanego tematu. Opisany przez autora case study może stać się inspiracją do wykorzystania przez analogię pewnych rozwiązań w nowym kontekście. Osobną kwestię, choć wartą wspomnienia, stanowią teksty, które nie są inspiracją w sensie zawodowych, a przede wszystkim w zakresie samorozwoju. Z doświadczenia mogę napisać, że świetnie w tej kwestii sprawdzają się biografie znanych ludzi, których osiągnięcia lub ścieżka życia z jakiegoś powodu budzą nasz podziw czy po prostu zainteresowanie. Recepty na sukces od A do Z na skalę Billa Gatesa w takiej biografii raczej znajdziemy (zresztą wtedy cena takiej książki była inna), ale coś, co może pchnąć nasze myślenie o swojej działalności, zachęcić do odejścia z pracy na etacie i założenia własnej firmy, przemodelowania swojej oferty, wpłynięcia na sposób komunikowania się z klientami itp. Możliwości jest tu naprawdę sporo i warto je wykorzystać. Funkcję inspiracji może pełnić biografia nie tylko kogoś z naszej branży, do tego celu potrafią się też nadawać nieźle życiorysy artystów, którzy zazwyczaj w życiu nie mieli lekko.