Thomas Schäfer nowym Prezesem Zarządu SEAT S.A. Laura Carnicero i Markus Haupt dołączają do jego struktur

Wayne Griffiths wzmacnia swój zespół, aby stawić czoła największej transformacji w historii SEAT-a. Laura Carnicero i Markus Haupt zostali mianowani odpowiednio nowymi Członkiem Zarządu ds. Ludzi i Organizacji oraz nowym Członkiem Zarządu ds. Produkcji i Logistyki, wzmacniając kadrę kierowniczą firmy. Powołano również nowego Prezesa Zarządu. Został nim Thomas Schäfer i zastąpi na tym stanowisku Thomasa Schmalla.

Thomas Schäfer, dyrektor generalny marki Volkswagen, został powołany na stanowisko Prezesa Zarządu SEAT S.A. Stanowisko obejmie od 8 lipca. Nominacja ta wpisuje się w ramy ostatnich zmian w Grupie Volkswagen, w tym mianowania Schäfera jako nowego członka Zarządu odpowiedzialnego za Grupę Marki „Volume”, w skład której wchodzą: Volkswagen, Volkswagen Samochody Użytkowe, SEAT/CUPRA oraz ŠKODA. Wspólnym celem zmian jest intensyfikacja i przyspieszenie współpracy w ramach Grupy Marki.

Laura Carnicero, obecnie Dyrektor ds. Personelu w SEAT S.A., zastępuje Xaviera Rosa i stoi przed wyzwaniem, aby stawić czoła transformacji firmy w kierunku elektryfikacji i rozwoju marki CUPRA w nadchodzących latach. Nowe stanowisko obejmuje od 1 lipca. Markus Haupt, obecnie prezes Volkswagen Navarra, dołączy do SEAT S.A. 1 września 2022 roku. W nowej roli będzie promował synergie produkcyjne między fabrykami Grupy Volkswagen na Półwyspie Iberyjskim (Martorell, Pampeluna i Palmela w Portugalii). Dyrektor zastąpi Herberta Steinera, który odchodzi z firmy, by podjąć nowe wyzwania zawodowe.

Nowy Prezes Zarządu

Thomas Schäfer posiada bogate doświadczenie w międzynarodowym przemyśle motoryzacyjnym. Swoją karierę rozpoczął w firmie Daimler AG w Stuttgarcie w 1994 roku, gdzie zajmował różne stanowiska kierownicze wyższego szczebla. Schäfer dołączył do Grupy Volkswagen w 2012 roku, początkowo kierując działem produkcji międzynarodowej, gdzie odpowiadał m.in. za prowadzenie negocjacji dotyczących nowych zakładów produkcyjnych. Schäfer został prezesem i dyrektorem zarządzającym Grupy Volkswagen w RPA w 2015 roku i był odpowiedzialny za działalność marki w tym kraju oraz rozwój marek Grupy w regionie Afryki Subsaharyjskiej. Schäfer został mianowany Prezesem Zarządu ŠKODA AUTO w sierpniu 2020 r.

Schäfer na czele zarządu firmy zastąpi Thomasa Schmalla. Wraz z Waynem Griffithsem, będzie napędzać rozwój marki CUPRA oraz transformację firmy w celu pozycjonowania Hiszpanii w centrum samochodów elektrycznych w Europie. W ostatnich miesiącach, podczas kadencji Schmalla, powstał przełomowy projekt Future: Fast Forward, w ramach którego uruchomiono program inwestycyjny o wartości 10 miliardów euro przy współpracy partnerów, a lokalizacją planowanej gigafabryki Grupy Volkswagen została Walencja.

Nowy prezes dołączy do Rady Dyrektorów, zasiadając obok m.in. dr Ingrun-Ulla Bartölke, dr Olivera Blume, Danieli Cavallo, Luisa Comasa Martíneza de Tejada, dr Stefana Piëcha, dr Josepa Piqué oraz Marka Porsche.

– Nadchodzące lata będą dla marek SEAT i CUPRA pełne wielu wyzwań. Firma realizuje kluczowe projekty strategiczne dla całej Grupy Volkswagen, w tym rozwój biznesu, czy elektryfikację rynku samochodów w Hiszpanii poprzez projektowanie, rozwój i produkcję miejskich modeli pojazdów elektrycznych dla naszych marek Volume. Dzięki swojej wiedzy i pasji nasz hiszpański zespół będzie z pewnością odgrywał ważną rolę w osiągnięciu sukcesu. Nie mogę się doczekać, aby móc wspierać firmy SEAT i CUPRA w ich drodze ku przyszłości jako silnego, zaangażowanego partnera w ramach grupy marek wolumenowych – stwierdził nowy Prezes Zarządu SEAT S.A., Thomas Schäfer.

Inżynier z pasją do ludzi

Laura Carnicero posiada tytuł doktora inżynierii przemysłowej na Universitat Politècnica de Catalunya (UPC). Jej doświadczenie w branży motoryzacyjnej sięga 1999 roku, kiedy dołączyła do SEAT S.A. a rok później przeniosła się do centrali Grupy Volkswagen, aby dołączyć do zespołu badawczego zajmującego się spawaniem laserowym. W 2001 roku Carnicero wróciła do Barcelony i rozpoczęła karierę, zajmując różne stanowiska w firmie w obszarach technicznych, takich jak produkcja i planowanie produktu.

W 2015 roku Carnicero dokonała radykalnego zwrotu w swojej karierze zawodowej i dołączyła do działu HR jako Dyrektor ds. Szkoleń i Rozwoju w SEAT S.A., gdzie była również Dyrektorem Szkoły Praktykantów. W tym okresie Carnicero realizowała program transformacji w kierunku Przemysłu 4.0, aby zapewnić pracownikom niezbędne umiejętności i narzędzia dla przyszłych profili zawodowych. Ponadto z dużym sukcesem wdrożyła program kształcenia ustawicznego „Always Learning”. Od dwóch lat pełni funkcję Dyrektora Personalnego firmy. Pod jej kierownictwem w całej organizacji została zainicjowana zmiana kulturowa – wprowadzono różne strategie skierowane do 15 000 pracowników.

– Laura Carnicero to silna liderka z udokumentowanym doświadczeniem w naszej firmie. Ta nominacja jest wyrazem uznania dla jej pracy i osiągnięć oraz talentu. Ludzie są najważniejszą siłą napędową naszej organizacji. Jestem przekonany, że Laura jest osobiście zaangażowana w transformację naszej firmy – podkreślił Wayne Griffiths, prezes SEAT S.A.

Kariera między Hiszpanią a Niemcami

Markus Haupt szkolił się w zarządzaniu biznesem w Barcelonie i ma ponad 20-letnie międzynarodowe doświadczenie w Grupie Volkswagen, w której karierę zawodową rozpoczął w 2001 roku. W początkowych latach pracy w SEAT S.A. i Audi, Haupt specjalizował się w prototypach, aż do 2004 roku, kiedy powrócił do hiszpańskiej firmy jako kierownik procesu i zarządzania projektami w SEAT Preseries, gdzie odegrał decydującą rolę we wprowadzeniu na rynek Audi Q3.

Haupt kierował dużymi projektami produkcyjnymi w Wolfsburgu oraz współtworzył udaną seryjną premierę modelu T-Roc w miejscowości Palmela w Portugalii. W ostatnich latach, aż do powrotu do SEAT S.A., Haupt miał okazję jako prezes Volkswagen Navarra S.A., kierować w całej Grupie zmianą produkcji w kierunku mobilności elektrycznej.

 – Markus jest ekspertem w produkcji, procesach i bardzo dobrze zna SEAT-a. Cieszę się, że podjął wyzwanie zelektryfikowania firmy i jest zdecydowany uczynić z Hiszpanii przyszły hub dla elektromobilności w Europie – komentuje Griffiths.

Zmiany personalne mają na celu wzmocnienie zespołu w momencie zwrotnym w historii hiszpańskiego producenta, czyli elektryfikacji rynku motoryzacyjnego na Półwyspie Iberyjskim.

SEAT to jedyna firma, która projektuje, produkuje i sprzedaje samochody w Hiszpanii. Należy do Grupy Volkswagen, a międzynarodową działalność prowadzi z siedziby zlokalizowanej w Martorell (w prowincji Barcelona). Eksportuje 80% produkowanych pojazdów i działa w 80 krajach na wszystkich kontynentach. W 2019 roku firma SEAT sprzedała łącznie 574 100 samochodów, ustanawiając nowy rekord sprzedaży. 

Grupa SEAT zatrudnia łącznię ponad 15 000 specjalistów w trzech centrach produkcyjnych zlokalizowanych w Barcelonie, El Prat de Llobregat oraz Martorell, w których powstają cieszące się dużym powodzeniem modele Ibiza, Arona i Leon. Pozostałe modele firma produkuje w Czechach, Niemczech, Portugalii oraz na Słowacji. 

SEAT jest największym przemysłowym inwestorem w badania i rozwój w Hiszpanii. Posiada własne centrum oprogramowania SEAT:CODE oraz centrum technologiczne, które funkcjonuje jako centrum wymiany wiedzy łączące 1000 inżynierów. Samochody firmy już teraz mogą pochwalić się najnowszymi rozwiązaniami z dziedziny łączności, a globalny proces cyfryzacji wdrażany przez SEAT-a ma na celu promowanie przyszłości opartej na mobilności. 

Stałe dążenie do innowacji przełożyło się na uruchomienie w Polsce w 2020 roku dwóch platform online ułatwiających klientom kontakt z marką SEAT oraz wybór i zakup samochodu. Wirtualny Salon dostępny na portalu SEAT.pl to interaktywny showroom oferujący ogólnodostępne pokazy samochodów na żywo oraz prywatne wideokonsultacje z doradcą, który przedstawi i omówi wybrany model. Platforma Sales Online dostępna pod adresem Sklep.SEAT.pl to z kolei kompletne narzędzie ułatwiające wyszukanie i zamówienie samochodu dostępnego w polskiej sieci dealerskiej SEAT-a. Sales Online zapewnia zarazem dostęp do atrakcyjnej oferty finansowej leasingu konsumenckiego, niedostępnego w stacjonarnych salonach marki. 

Portal informacyjny Merete

Portal udostępnia informacje będące przedmiotem zainteresowania szerokiego grona odbiorców.

To rodzaj serwisu informatycznego (informacyjnego), poprzez który użytkownicy mają dostęp do nowych informacji z wielu dziedzin.

Istnieje bardzo wiele różnych kryteriów, na podstawie których można oceniać informacje znalezione w Internecie. Nie istnieją jednak wytyczne, które jednoznacznie nakazywałyby wybór konkretnych kryteriów, ale można wyróżnić takie, które mogą posłużyć za podstawowy wyznacznik informacji jakościowo dobrej i wiarygodnej. Są nimi autorstwo, aktualność, dokładność, obiektywność, relewantność i wiarygodność.

Wiadome jest, że nie każdą informację będziemy oceniać wieloaspektowo, z wykorzystaniem wszystkich kryteriów. Warto jednak zastosować choćby część z nich, by mieć pewność, że informacje przez nas wykorzystywane są wiarygodne i wysokiej jakości.

Warto wiedzieć…

Od czasów, kiedy życie poczęło się wielce różniczkować, czytanie książek nie wystarcza. Książki podają czystą wiedzę z najrozmaitszych dziedzin, wiedzę nieraz kryształowo czystą, ale oderwaną od życia. Książki karmią również poezją, w niej opisy czynów bohaterskich uszlachetniają serca, ale mało informują o szarej rzeczywistości życia. Do działania potrzebna jest znajomość chwili bieżącej, orientacja, pulsy życia w miejscowych warunkach. Na każdym stanowisku można przyłożyć i swoją cegiełkę, można wpływać na całość, byle znać swe obowiązki względem społeczeństwa i chcieć im służyć. Tym pośrednikiem między wiedzą a życiem, między ideałem a rzeczywistością, jest publicystyka. Jest ona historją teraźniejszości, oświetlającą zagadnienia, które czekają dopiero na rozwiązanie. Jest ogniwem, która łączy prawdę wiedzy z zagadnieniami chwili bieżącej. Jest literaturą, która tyczy się potrzeb życia w danym czasie i danym miejscu. Ona komunikuje ostatnie wyniki z różnych dziedzin wiedzy czystej w zastosowaniu do bieżących potrzeb ludzkich. Ona czyni człowieka wrażliwym na niedolę swego społeczeństwa i zapala do żywota czynnego na jego korzyść. Ona, komunikując, co się dzieje na świecie całym, chroni nas od zaściankowości. Ona, zaznajamiając nas z biegiem myśli wszechświatowej, wywołuje w umysłach naszych szereg zagadnień. Ona uwalnia nas od potrzeby czytania wszystkich książek, których corocznie ukazuje się na świecie po kilkaset tysięcy, a których przeczytać na rok gruntownie nie można po nad kilkanaście. To są strony dodatnie prasy periodycznej.

Ale ma publicystyka i niejedną stronę ujemną. Wiadomości, dostarczane przez wiele dzienników, są dorywcze i powierzchowne: ani rozszerzają, ani pogłębiają wiedzy. Wiele nowinek, opisywanych drobiazgowo, niema żadnego ogólniejszego znaczenia, nie służy żadnemu rozumnemu celowi. Wiele sensacyjnych zajść i wypadków, zostawiających jedynie czczość w głowie i pustkę w sercu. W pogoni za kalejdoskopowym potokiem plotek wiele balastu, który ze szkodą obciąża umysł Dużo zabawy i płytkiego śmiechu, co w rezultacie szerzy bezmyślność, przytępia zmysł artystyczny. Nie jeden organ redagowany jest tendencyjnie, będąc na służbie tej lub innej partji. Nieraz nowość pomieszana z postępem bez oświetlenia krytycznego jądra rzeczy. I jedno pismo stara się prześcignąć drugie w pomysłach, licząc na gorsze instynkty. I wielu staje się igraszką okoliczności, bo są prowadzeni na pasku danego dziennika. Bo wielu ślepo hołduje zasadzie: nie różnić się od innych — i bezkrytycznie prenumeruje to, co ich znajomi i krewni. I tworzy się specjalny typ nałogowych czytelników pism periodycznych, co nie uznają jednocześnie lektury książek. Jest to pewnego rodzaju osłona dla duchowego lenistwa. Traci na tym wykształcenie gruntowne i myśl samodzielna. To też wielu uczonych powstaje na dziennikarstwo — śród nich ostro wystąpił w ostatnich czasach przeciw prasie perjodycznej F. Brunetiere, członek Akademji paryskiej.

Trzeba przede wszystkiem rozróżniać wartość miesięczników i tygodników, a pism codziennych. Pierwsze, a w części drugie, są streszczeniem i kwintensencją tego, co zawierają pisma codzienne. Lektura ich nie da wprawdzie technicznego posiadania poszczególnych gałęzi umiejętności, ale da ogólną znajomość podstaw. Te, które nie służą sprawom specjalnym, dają możność w dłuższym okresie czasu przebieg w ogólnych zarysach cały cykl wiedzy. Natomiast prasa codzienna służyć może głównie gromadzeniu materjałów do tych kwintensencji. I tu należy rozróżniać prasę prowincjonalną, a prasę stołeczną. Pierwsza zlicza miejscowe siły społeczne, wydobywa je i zbiera, zapala ogniska miejscowej twórczości. Bada i stara się kierować życiem prowincji, które wszędzie posiada swoje odrębne właściwości. Druga winna być przewodnikiem i siewcą dążeń kulturalnych wszerz i wzdłuż całego kraju. Winna być rzeką wód czystych, do której zbiegałyby się wszystkie strumyki, osadziwszy po drodze naleciałości niepotrzebne.

Trzeba umieć czytać dzienniki, jak i książki. Trzeba sobie wprzód zadać trud poznania każdego pisma. Trzeba się zapoznać, co w każdym z nich godnego jest czytania, nie usypiając swojego krytycyzmu łudzącemi nagłówkami pism i różnych rubryk, które często zapowiadają co innego, niż się drukuje. Trzeba czytać krytycznie, w żadnej sprawie nie spuszczając z oczu argumentów ani pro, ani contra. Trzeba czytać pisma, służące różnym poglądom, aby mieć oświetlenie z obu stron, aby módz wyrobić sobie własny sąd — samodzielny a objektywny. Trzeba koncentrować lekturę nie na tanich czasopismach codziennych o brukowych wiadomościach, lecz na poważnych wydawnictwach perjodycznych, które opierają działalność publicystyczną na znajomości dziejów i praw niemi rządzących. Należy ciążyć ku tym wydawnictwom perjodycznym, które chcą stać wyżej ponad prywatę i partykularyzmy — których celem jest nie interes materialny jednostek, lecz służba publiczna.

Najszybciej newsy trafią do Internetu. Zmiany w stanie prawnym lub projekty, które mają szansę wejść w życie, branżowe nowinki, informacje o nowych technologiach, produktach – portale internetowe są miejscem, gdzie na nie trafimy. Tak jak w przypadku niebranżowych mediów internetowych, mamy zagwarantowaną szybkość dostarczania informacji. Poszerzanie swojej wiedzy poprzez lekturę branżowej prasy, książek i stron internetowych wydaje się być oczywistą ścieżką samodzielnego rozwoju swojego życia zawodowego.

W zależności od naszych potrzeb, nastawienia, upodobań itp. warto sięgać po autorów, których styl pisania, charakter ujmowania tematu nam się podobają i po prostu do nas przemawia. Nie ma potrzeby zmuszać się do czytania czegoś, co nam się zwyczajnie nie podoba. Wszak lektura ma nam sprawiać satysfakcję i przyjemność, a nie tylko dostarczać wiedzy.

Słowo pisane to nieoceniony sposób na rozpowszechnianie informacji. Pamięć ludzka jest ulotna, o czym często przekonujemy się aż za dobrze. Dzięki lekturze zyskujemy dostęp do informacji, do których możemy się praktycznie w każdej chwili odwołać i potraktować je jako swoisty pewnik, także w sytuacjach spornych czy przy wyjaśnianiu nieścisłości. Tego komfortu nie mamy w przypadku sięgania po informacje przekazane drogą ustną, które są uważane za mniej wiarygodne. Większe zaufanie do zanotowanych informacji kosztem tych powiedzianych i usłyszanych to efekt uboczny rewolucji Gutenberga.

Czytanie jest czynnością angażującą nasz mózg – można to tak w skrócie ująć, bez wchodzenia nadmiernie w medyczne szczegóły. „Muszę przemyśleć to co przeczytałem/przeczytałam” – często w ten sposób podsumowujemy lekturę (chyba, że była ona dla nas bardzo nieangażująca na poziomie intelektualnym, emocjonalnym, nie dostarczyła nam żadnych nowych informacji itp.). Dzięki czytaniu wpadniemy na nowe pomysły, kreatywne sposoby rozwiązania problemów, nowe ujęcia starego i dobrze znanego tematu. Opisany przez autora case study może stać się inspiracją do wykorzystania przez analogię pewnych rozwiązań w nowym kontekście. Osobną kwestię, choć wartą wspomnienia, stanowią teksty, które nie są inspiracją w sensie zawodowych, a przede wszystkim w zakresie samorozwoju. Z doświadczenia mogę napisać, że świetnie w tej kwestii sprawdzają się biografie znanych ludzi, których osiągnięcia lub ścieżka życia z jakiegoś powodu budzą nasz podziw czy po prostu zainteresowanie. Recepty na sukces od A do Z na skalę Billa Gatesa w takiej biografii raczej znajdziemy (zresztą wtedy cena takiej książki była inna), ale coś, co może pchnąć nasze myślenie o swojej działalności, zachęcić do odejścia z pracy na etacie i założenia własnej firmy, przemodelowania swojej oferty, wpłynięcia na sposób komunikowania się z klientami itp. Możliwości jest tu naprawdę sporo i warto je wykorzystać. Funkcję inspiracji może pełnić biografia nie tylko kogoś z naszej branży, do tego celu potrafią się też nadawać nieźle życiorysy artystów, którzy zazwyczaj w życiu nie mieli lekko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post Budimex kończy prace przy zaporze na granicy polsko-białoruskiej
Next post TIER Mobility i REMONDIS recyklują zużyte baterie e-hulajnóg w Polsce
Close

Redakcja

kontakt@merete.pl