Wymyślenie zdrowej i smacznej przekąski dla niejadka to nie „bułka z masłem”. Szczególnie latem, kiedy dzieci niechętnie opuszczają place zabaw i podwórka, by doładować swoje niezwykle pojemne akumulatory. Wyzwanie stanowią także rodzinne wycieczki. Jak bowiem zmieścić w plecaku coś pysznego dla każdego? Podpowiadamy.
Jakie przekąski sprawdzają się podczas wakacji?
Dzieci nie są najłatwiejszymi w obsłudze smakoszami. Niektóre mają wąską, ograniczoną pulę swoich ulubionych produktów i niechętnie sięgają po nowości. A często wystarczy tylko zaproponować atrakcyjną formę posiłku. Nie warto za to „ukrywać” nielubianych składników, ponieważ tym sposobem pokazujemy dziecku, że są one tak złe, że trzeba je schować. Tymczasem np. warzywa czy owoce można podać w postaci „muffinek”. Kto oprze się tym pięknie pachnącym, rozpływającym się w ustach babeczkom? Muffinki na słodko lub na wytrawnie można z powodzeniem zabrać do plecaka na wycieczkę i zjeść w każdej chwili, bez konieczności posługiwania się sztućcami i nieporęcznymi talerzykami. Są również wyjątkowo łatwe i szybkie w przygotowaniu, o czym możecie przekonać się sami, wypróbowując np. przepis na aromatyczne Muffinki na ostro z żółtym serem.
– W wytrawnych muffinkach doskonale sprawdza się wyrazisty ser o pobudzającym zapachu, jakim jest Gouda – podpowiada Ewa Polińska, ekspert MSM Mońki. – Jego śmietankowy smak sprawia, że doskonale pasuje do różnego rodzaju wypieków. Gouda doskonale się topi, dlatego pasuje do różnego rodzaju zapiekanek i innych dań „na ciepło”.
Pomysł na kreatywny lunchbox wycieczkowy
Pudełko z przekąskami może przypominać prawdziwy skarbiec ciekawych smaków i pobudzających apetyt aromatów. Wystarczy odrobina fantazji. Owoce i warzywa pokrojone w kawałki, kosteczki żółtego sera i szynki lub małe kuleczki mozzarelli, soczyste listki szpinaku i garść zdrowych pestek słonecznika lub dyni, to wyjątkowo prosty w przygotowaniu pomysł na lunchbox. Jeżeli dodatkowo uda nam się, za pomocą specjalnych foremek, powykrawać z nich ciekawe kształty (gwiazdki, serduszka lub zwierzątka), lunchbox stanie się obiektem westchnień wszystkich uczestników wycieczki.
Tym, co wyjątkowo sprawdza się jako ekwipunek każdego małego odkrywcy, są paluszki. I nie mamy tu na myśli gotowców, kupowanych w szeleszczących paczkach. – Nasz pomysł na domową wersję popularnej przekąski z pewnością skradnie serca dzieci i dorosłych. – przekonuje ekspertka z MSM Mońki. – Paluchy z serem Gouda MSM Mońki można jeść na ciepło lub na zimno. Stanowią także doskonały dodatek do różnego rodzaju past i sosów, w których można je maczać. Zamiast sera typu Gouda, możemy użyć w przepisie ulubionych serków topionych, a nawet twarogowych.
Jak zachęcić niejadka do zdrowych przekąsek?
Aby skutecznie zachęcić niejadka do eksperymentowania z nowymi składnikami spożywczymi, musimy użyć sposobu. Wspólne gotowanie może być niesamowicie wciągającą zabawą, której nie mniej ekscytującym finałem jest degustacja. Każdy przepis kulinarny może być jednocześnie inspirującą mapą, a każdy potrzebny składnik – skarbem, który należy zdobyć. Wspólne gotowanie to także genialna forma zacieśniania relacji. Dzielenie się ciekawostkami, rozmowy o ulubionych smakach, czy wspomnienia dań przygotowywanych przez babcie lub prababcie zbliżają do siebie wszystkich, niezależnie od wieku.
– To niesamowite, jak mało współczesne dzieci wiedzą na temat składników spożywanych niemalże codziennie. Dla nich ser żółty, to ser żółty. Z trudem rozpoznają ich poszczególne rodzaje, które przecież tak bardzo różnią się smakiem i zapachem. Wspólne przygotowywanie posiłków i pokazywanie, że niektóre produkty potrafią wydobywać smak innych produktów, stanowią bezcenną lekcję, okazję do wspólnego spędzenia czasu i zacieśniania więzi – zachęca Ewa Polińska.
Ciekawą przygodę stanowi odkrywanie smaków pochodzących z różnych zakątków świata. Papier ryżowy jest niezwykle wdzięcznym produktem kulinarnych eksperymentów. Wszystkim odważnym odkrywcom szczególnie polecamy przepis na sajgonki z serem i warzywami.
Muffinki na ostro z żółtym serem
Składniki:
– 250 g mąki pszennej
– 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
– 150 g sera żółtego Gouda MSM Mońki w bloku
– 75 ml oleju
– 220 ml jogurtu naturalnego
– 2 jajka
– pół łyżeczki soli
– pieprz, papryka ostra lub chilli
– natka pietruszki i zioła prowansalskie
Dodatkowo:
30 g sera żółtego Gouda MSM Mońki w bloku, na wierzch muffinek
papryka w proszku do posypania
Przygotowanie:
Do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, solą i przyprawami. Następnie dodać jogurt, olej, roztrzepane jajka, starty na tarce ser żółty i ulubione zioła. Całość następnie wymieszać mikserem do momentu uzyskania jednolitej masy. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, napełnić ciastem prawie do pełnej wysokości papilotek. Wierzch posypać startym żółtym serem i papryką. Rozgrzać piekarnik do temperatury 190°C i piec muffinki przez około 20-25 min. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Paluchy z serem Gouda MSM Mońki
Składniki:
– 4 placki tortilli
– ser gouda w plastrach MSM Mońki
– świeży rozmaryn 3-4 gałązki
– płatki chili do smaku
Składniki na dip:
– papryka świeża czerwona: 2 szt.,
– papryka żółta: 1 szt.,
– papryka konserwowa: 3 duże kawałki,
– pomidor: 1 średnia sztuka,
– czosnek: 4 ząbki,
– keczup pikantny: 2 łyżki,
– olej rzepakowy lub oliwa z oliwek: 3 łyżki,
– papryka słodka mielona: 1 łyżeczka,
– cukier: 2 łyżki,
– sól do smaku
Wykonanie:
Blat stołu spryskać wodą i ułożyć na nim placki tortilli. Na każdy placek położyć po trzy plasterki sera Gouda MSM Mońki, posypać posiekanym rozmarynem i delikatnie oprószyć płatkami chili. Tak przygotowane ciasto zrolować i pociąć na mniejsze kawałki. Następnie ułożyć na talerzu, całość owinąć folią spożywczą i odłożyć do lodówki na 20 minut, żeby zmiękły. By zrobić dip wystarczy umyte papryki, pomidora i obrany czosnek wyłożyć na papier do pieczenia, upiec w rozgrzanym do 220°C piekarniku przez około 20 minut. Gdy skórka na papryce częściowo się przypali wyciągnąć, a papryki na parę minut włożyć do foliowego worka. Następnie obrać ze skórki. Z pomidora zdjąć skórkę, przełożyć do wyższego pojemnika, dodać pieczony czosnek, obrane papryki, wszystkie pozostałe i składniki i zmiksować. Wcześniej przygotowane zrolowane z serem tortille wyjąc z lodówki i zgrillować z wszystkich stron na rozgrzanej patelni.
Sajgonki z serem i warzywami
Składniki:
– papier ryżowy
– liście botwinki
– ogórek świeży
– marchewka
– papryka świeża
– dowolne kiełki
– ser Aldamer MSM Mońki
– sos sojowy
– chrzan wasabi
Wykonanie:
Papier ryżowy namoczyć w wodzie aż do zmięknięcia. Na każdy nałożyć liść botwinki, pokrojone w cienkie paseczki warzywa, kiełki i plaster sera. Zwinąć jak gołąbki. Podawać z sosem sojowym wymieszanym z niewielką ilością chrzanu wasabi.
Smacznego!
Portal udostępnia informacje będące przedmiotem zainteresowania szerokiego grona odbiorców.
To rodzaj serwisu informatycznego (informacyjnego), poprzez który użytkownicy mają dostęp do nowych informacji z wielu dziedzin.
Istnieje bardzo wiele różnych kryteriów, na podstawie których można oceniać informacje znalezione w Internecie. Nie istnieją jednak wytyczne, które jednoznacznie nakazywałyby wybór konkretnych kryteriów, ale można wyróżnić takie, które mogą posłużyć za podstawowy wyznacznik informacji jakościowo dobrej i wiarygodnej. Są nimi autorstwo, aktualność, dokładność, obiektywność, relewantność i wiarygodność.
Wiadome jest, że nie każdą informację będziemy oceniać wieloaspektowo, z wykorzystaniem wszystkich kryteriów. Warto jednak zastosować choćby część z nich, by mieć pewność, że informacje przez nas wykorzystywane są wiarygodne i wysokiej jakości.
Od czasów, kiedy życie poczęło się wielce różniczkować, czytanie książek nie wystarcza. Książki podają czystą wiedzę z najrozmaitszych dziedzin, wiedzę nieraz kryształowo czystą, ale oderwaną od życia. Książki karmią również poezją, w niej opisy czynów bohaterskich uszlachetniają serca, ale mało informują o szarej rzeczywistości życia. Do działania potrzebna jest znajomość chwili bieżącej, orientacja, pulsy życia w miejscowych warunkach. Na każdym stanowisku można przyłożyć i swoją cegiełkę, można wpływać na całość, byle znać swe obowiązki względem społeczeństwa i chcieć im służyć. Tym pośrednikiem między wiedzą a życiem, między ideałem a rzeczywistością, jest publicystyka. Jest ona historją teraźniejszości, oświetlającą zagadnienia, które czekają dopiero na rozwiązanie. Jest ogniwem, która łączy prawdę wiedzy z zagadnieniami chwili bieżącej. Jest literaturą, która tyczy się potrzeb życia w danym czasie i danym miejscu. Ona komunikuje ostatnie wyniki z różnych dziedzin wiedzy czystej w zastosowaniu do bieżących potrzeb ludzkich. Ona czyni człowieka wrażliwym na niedolę swego społeczeństwa i zapala do żywota czynnego na jego korzyść. Ona, komunikując, co się dzieje na świecie całym, chroni nas od zaściankowości. Ona, zaznajamiając nas z biegiem myśli wszechświatowej, wywołuje w umysłach naszych szereg zagadnień. Ona uwalnia nas od potrzeby czytania wszystkich książek, których corocznie ukazuje się na świecie po kilkaset tysięcy, a których przeczytać na rok gruntownie nie można po nad kilkanaście. To są strony dodatnie prasy periodycznej.
Ale ma publicystyka i niejedną stronę ujemną. Wiadomości, dostarczane przez wiele dzienników, są dorywcze i powierzchowne: ani rozszerzają, ani pogłębiają wiedzy. Wiele nowinek, opisywanych drobiazgowo, niema żadnego ogólniejszego znaczenia, nie służy żadnemu rozumnemu celowi. Wiele sensacyjnych zajść i wypadków, zostawiających jedynie czczość w głowie i pustkę w sercu. W pogoni za kalejdoskopowym potokiem plotek wiele balastu, który ze szkodą obciąża umysł Dużo zabawy i płytkiego śmiechu, co w rezultacie szerzy bezmyślność, przytępia zmysł artystyczny. Nie jeden organ redagowany jest tendencyjnie, będąc na służbie tej lub innej partji. Nieraz nowość pomieszana z postępem bez oświetlenia krytycznego jądra rzeczy. I jedno pismo stara się prześcignąć drugie w pomysłach, licząc na gorsze instynkty. I wielu staje się igraszką okoliczności, bo są prowadzeni na pasku danego dziennika. Bo wielu ślepo hołduje zasadzie: nie różnić się od innych — i bezkrytycznie prenumeruje to, co ich znajomi i krewni. I tworzy się specjalny typ nałogowych czytelników pism periodycznych, co nie uznają jednocześnie lektury książek. Jest to pewnego rodzaju osłona dla duchowego lenistwa. Traci na tym wykształcenie gruntowne i myśl samodzielna. To też wielu uczonych powstaje na dziennikarstwo — śród nich ostro wystąpił w ostatnich czasach przeciw prasie perjodycznej F. Brunetiere, członek Akademji paryskiej.
Trzeba przede wszystkiem rozróżniać wartość miesięczników i tygodników, a pism codziennych. Pierwsze, a w części drugie, są streszczeniem i kwintensencją tego, co zawierają pisma codzienne. Lektura ich nie da wprawdzie technicznego posiadania poszczególnych gałęzi umiejętności, ale da ogólną znajomość podstaw. Te, które nie służą sprawom specjalnym, dają możność w dłuższym okresie czasu przebieg w ogólnych zarysach cały cykl wiedzy. Natomiast prasa codzienna służyć może głównie gromadzeniu materjałów do tych kwintensencji. I tu należy rozróżniać prasę prowincjonalną, a prasę stołeczną. Pierwsza zlicza miejscowe siły społeczne, wydobywa je i zbiera, zapala ogniska miejscowej twórczości. Bada i stara się kierować życiem prowincji, które wszędzie posiada swoje odrębne właściwości. Druga winna być przewodnikiem i siewcą dążeń kulturalnych wszerz i wzdłuż całego kraju. Winna być rzeką wód czystych, do której zbiegałyby się wszystkie strumyki, osadziwszy po drodze naleciałości niepotrzebne.
Trzeba umieć czytać dzienniki, jak i książki. Trzeba sobie wprzód zadać trud poznania każdego pisma. Trzeba się zapoznać, co w każdym z nich godnego jest czytania, nie usypiając swojego krytycyzmu łudzącemi nagłówkami pism i różnych rubryk, które często zapowiadają co innego, niż się drukuje. Trzeba czytać krytycznie, w żadnej sprawie nie spuszczając z oczu argumentów ani pro, ani contra. Trzeba czytać pisma, służące różnym poglądom, aby mieć oświetlenie z obu stron, aby módz wyrobić sobie własny sąd — samodzielny a objektywny. Trzeba koncentrować lekturę nie na tanich czasopismach codziennych o brukowych wiadomościach, lecz na poważnych wydawnictwach perjodycznych, które opierają działalność publicystyczną na znajomości dziejów i praw niemi rządzących. Należy ciążyć ku tym wydawnictwom perjodycznym, które chcą stać wyżej ponad prywatę i partykularyzmy — których celem jest nie interes materialny jednostek, lecz służba publiczna.
Czytanie daje wiele korzyści. Relaksuje, poszerza wiedzę, daje poczucie dobrze wykorzystanego i mile spędzonego czasu.
Czytanie poprawia pamięć. Gdy mózg stara się wszystko zapamiętać, wówczas pamięć staje się lepsza. Przy każdej kolejnej publikacji, tworzą się nowe ścieżki, wzmacniające już te istniejące. Podczas czytania jest więcej czasu na myślenie, analizowanie, refleksję. Można wrócić do konkretnego fragmentu i przeczytać go kilka razy, by zwiększyć aktywność pamięci.
Pobudzamy do działania naszą wyobraźnię. Tworzymy w głowie pewne obrazy, łącząc je z tymi, które już posiadamy w pamięci. Tak jak sportowcy ćwiczą swoje mięśnie na np. podnosząc ciężary, czy kulturyści napinając je, a tym samym rozwijając, tak w naszej głowie wzmacniają się „mięśnie pamięci” podczas czytania.
Czytanie uwalania od stresu i uspokaja. Czytanie bardziej łagodzi stres, niż słuchanie muzyki czy spacer. Ma pozytywny wpływa na nasze ciało, które odpoczywa i regeneruje się. Podczas czytania zostajemy przeniesieni do innego świata, pozbawionego kłopotów i problemów dnia codziennego. Zmienia się wówczas nasze samopoczucie.
Czytanie kształtuje charakter. Niezależnie czy będzie to literatura obyczajowa, psychologia, kryminał, czy tematyka społeczna, z każdej pozycji jesteśmy wstanie wysunąć swoje wnioski lub dowiedzieć się całkowicie nowych rzeczy. Czytanie uczy jak zachować się w danej sytuacji, poszerza horyzonty, otwiera nas na nowe doświadczenia, po porostu nas kształtuje.
Książki pogłębiają wiedzę. Ludzie, którzy czytają regularnie i w dużych ilościach, wydają się być mądrzejsi od tych, którzy tego nie praktykują. Są bardziej świadomi swojego otoczenia, tego kim są i w jaki sposób działają poprzez bogactwo nauki, wydobyte z książek. Każda publikacja to skarbnica wiedzy. Ilekroć będziemy czytać te samą pozycję, to za każdym razem wydobędziemy z niej nowe informacje, zwrócimy uwagę na coś innego, albo na konkretną sprawę spojrzymy z innej perspektywy.
Im częstszy mamy kontakt z różnorodną literaturą tym większa ilość słów zostaje przez nas przyswojona. Poprawia się tym samym nasze wysławianie się i dowodzenie językiem. W naszej głowie pozostają nowe słowa, idiomy, wyrażenia i style pisania, charakterystyczne dla danego utworu. Pokaźny zasób słownictwa ułatwia funkcjonowanie zarówno na polu zawodowym jak i prywatnym. Nowe wyrazy, które przyswoiliśmy wspierają nasze procesy myślowe, a to z kolei przekłada się wyrażanie naszych uczuć i myśli. Osobom oczytanym łatwiej się komunikować ze względu na zróżnicowany zakres słów.
Czytanie opóźnia demencję i spowalnia rozwój choroby Alzheimera. Czytanie zmniejsza poziom depresji, a dobry poradnik pozwala nawet wyjść z niej całkowicie. Takie publikacje zawierają wiele cennych wskazówek, dotyczących diet, ćwiczeń i zdrowego stylu życia. Zastosowanie się do nich prowadzi do ulepszenia zdrowia fizycznego i psychicznego.
Codzienny trening mózgu w postaci czytania może zahamować rozwój zaburzeń funkcji poznawczych w podeszłym wieku. Czytanie to jeden z najlepszych sposobów wyciszenia się przed spaniem.
Czytanie fikcji literackiej ma znakomity wpływ na zdolność do empatii i znoszenia niepewnych sytuacji. To wszystko sprawia, że bardziej rozumiemy ludzkie emocje i staramy się nie popełniać tych samych błędów. Zdobywamy nową wiedzę na temat możliwości i sposobów zachowań w różnych sytuacjach, z którymi dotąd nie mieliśmy do czynienia.
Czytanie poprawia umiejętności komunikacyjne. Pomaga w łatwy sposób przekazać to, co chcemy powiedzieć. Dobra komunikacja, polepsza relacje z innymi.
Wystarczy 20 minut dziennie na czytanie, by przekonać się, że jesteśmy bardziej skoncentrowani na innych czynnościach. Czytanie w znacznym stopniu poprawia pamięć, inteligencję i koncentrację. Czytanie pozwala mózgowi odbyć rodzaj treningu, stymulując mózg do pracy. Im bardziej jest on aktywny, tym dla niego lepiej. Poszerzamy swoją wiedzę na wiele tematów i wzbogacamy własne słownictwo.