Budimex kończy prace przy zaporze na granicy polsko-białoruskiej

Budimex jest wykonawcą 105 km zapory na granicy polsko – białoruskiej zgodnie z zapisami umowy z Inwestorem – Strażą Graniczną RP.  Zapora wyznacza część wschodniej granicy Unii Europejskiej i obszaru NATO. Prace trwały od stycznia br. i zostały zrealizowane w terminie.

Budimex był odpowiedzialny za budowę dłuższego, niemal 106-kilometrowego odcinka zapory na granicy z Białorusią. W ciągu minionych 5 miesięcy intensywnych robót, zrealizowano m.in.:

  • osadzenie w gruncie blisko 22 000 betonowych pali fundamentowych,
  • zainstalowano taką samą ilość (niemal 22 000) stalowych słupów,
  • zamontowano ponad 22 000 stalowych przęseł o wysokości 5 i 2,5 m.
  • Zbudowano ponad 105 km dróg technologicznych wzdłuż granicy państwowej.
  • Dzięki temu powstała fizyczna bariera o łącznej długości 105,55 km.

– Jesteśmy dumnym wykonawcą bardzo nietypowego obiektu infrastrukturalnego, który przyszło nam wykonać w wyjątkowych warunkach, zarówno geopolitycznych i pandemicznych, jak i – przede wszystkim – terenowych. Praca w strefie objętej zakazem poruszania się, dodatkowo w części przebiegająca przez ściśle chronioną Puszczę Białowieską, oznaczała dla nas wdrożenie wielu ponadnormatywnych procedur i specjalnego podejścia. W realizację projektu zaangażowanych było 200 jednostek sprzętowych oraz 500 osób. Na nich spoczywała odpowiedzialność m.in. za utrzymanie tempa prac czy pełną logistykę dostaw materiałów przy zachowaniu pełnej staranności o powierzone na czas realizacji inwestycji środowisko naturalne.  Cieszę się, że sprawdzony zespół fachowców Budimex kolejny raz dowiódł swoich umiejętności. – mówi Artur Popko, Prezes Budimex S.A.

Zdając sobie sprawę ze specyfiki prowadzonej budowy, Budimex dodatkowo zdecydował się na nieobligatoryjne skorzystanie z usług zewnętrznego Nadzoru Przyrodniczego Wykonawcy (NPW), który przed rozpoczęciem prac dokładnie przeanalizował i skonsultował z Dyrekcją Białowieskiego Parku Narodowego, Instytutem Biologii Ssaków PAN w Białowieży, Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Białymstoku potencjalne zagrożenia i  w planie ochrony środowiska (POŚ) zasugerował stosowne działania zaradcze. W toku licznych kontroli, ocena zabezpieczeń środowiskowych wprowadzonych przez Budimex była pozytywna, a wszelkie sugestie organów administracyjnych były niezwłocznie realizowane.

W toku prac budowlanych Pracownicy Budimex możliwie na bieżąco zabezpieczali, przed potencjalnym uszkodzeniem przez ciężki sprzęt, sąsiadujące z placem budowy i drogami dojazdowymi florę i faunę (m.in. drzewa, mrowiska) oraz inne obiekty (np. miejsca kultu religijnego). Drzewa przy drogach dojazdowych zostały obłożone zabezpieczeniami, które chroniły je przed uszkodzeniem. W trakcie budowy na wniosek władz gmin również przeniesiono bocianie gniazda tak, żeby ptaki mogły swobodnie funkcjonować w bezpiecznym otoczeniu.

Budowa zapory przebiegała także w atmosferze aktywnego i konstruktywnego dialoguz samorządowcami właściwych gmin i powiatów. Dzięki tym konsultacjom modyfikowano drogi dojazdowe do placów budów. Dzięki dialogowi z lokalnymi społecznościami zmieniano także lokalizacje niektórych placów składowania i wprowadzano dodatkowe zabezpieczenia lokalnych miejsc kultu religijnego i pomników przyrody.

Informowano o przebiegu realizowanych prac w taki sposób by nie stanowiły dla okolicznych Mieszkańców nadmiernej uciążliwości. W miejscowościach, w których ruch ciężkiego sprzętu nie mógł zostać wyprowadzony poza teren zabudowany przeprowadzono działania, które poprawią jakość życia lokalnej społeczności i będą jej służyć przez najbliższe lata. Zgodnie z wnioskiem przedstawicieli jednej z gmin zbudowane zostaną wiaty piknikowe czy siłownie plenerowe.

Miejsca użytkowane przez Pracowników Budimex i zaangażowanych firm podwykonawczych tj. drogi dojazdowe czy place składowe są aktualnie przywracane do stanu sprzed rozpoczęcia prac. Wraz z rozpoczęciem budowy, na tym obszarze, dokonano  szczegółowej inwentaryzacji terenu. W trakcie prowadzenia prac na bieżąco oceniano z przedstawicielami gmin, które drogi powinny zostać przez Budimex naprawione tak, aby prowadzona przez firmę inwestycja nie oznaczała degradacji miejscowej infrastruktury. Drogi, które na mocy uzgodnionych porozumień były przez Budimex wykorzystywane,  wkrótce zostaną przywrócone do stanu sprzed rozpoczęcia inwestycji.

BUDIMEX SA jest spółką z ponad pięćdziesięcioletnią tradycją, która ma znaczący udział w rozwoju gospodarczym Polski. Naszą pracą podnosimy jakość życia milionów Polaków. W okresie 50 lat istnienia firmy zrealizowaliśmy tysiące nowoczesnych inwestycji infrastrukturalnych, kubaturowych i przemysłowych. Kultura innowacyjności, doskonalenie i kierowanie się zasadami zrównoważonego rozwoju pozwoliły nam zdobyć pozycję lidera polskiego rynku budowlanego. Jesteśmy obecni nie tylko na rynku polskim, ale też zagranicznym. Stopniowo zwiększamy swoje zaangażowanie w sektorze facility management (obsługa nieruchomości i obiektów infrastruktury) oraz gospodarki odpadami. Od 1995 roku nasza spółka notowana jest na warszawskiej GPW, a od roku 2011 wchodzi w skład indeksu najbardziej odpowiedzialnych spółek giełdowych. Jej inwestorem strategicznym jest hiszpańska firma o globalnym zasięgu – Ferrovial. W skład grupy wchodzą: Mostostal Kraków oraz FBSerwis.

Portal informacyjny Merete

Portal udostępnia informacje będące przedmiotem zainteresowania szerokiego grona odbiorców.

To rodzaj serwisu informatycznego (informacyjnego), poprzez który użytkownicy mają dostęp do nowych informacji z wielu dziedzin.

Istnieje bardzo wiele różnych kryteriów, na podstawie których można oceniać informacje znalezione w Internecie. Nie istnieją jednak wytyczne, które jednoznacznie nakazywałyby wybór konkretnych kryteriów, ale można wyróżnić takie, które mogą posłużyć za podstawowy wyznacznik informacji jakościowo dobrej i wiarygodnej. Są nimi autorstwo, aktualność, dokładność, obiektywność, relewantność i wiarygodność.

Wiadome jest, że nie każdą informację będziemy oceniać wieloaspektowo, z wykorzystaniem wszystkich kryteriów. Warto jednak zastosować choćby część z nich, by mieć pewność, że informacje przez nas wykorzystywane są wiarygodne i wysokiej jakości.

Warto wiedzieć…

Najszybciej newsy trafią do Internetu. Zmiany w stanie prawnym lub projekty, które mają szansę wejść w życie, branżowe nowinki, informacje o nowych technologiach, produktach – portale internetowe są miejscem, gdzie na nie trafimy. Tak jak w przypadku niebranżowych mediów internetowych, mamy zagwarantowaną szybkość dostarczania informacji. Poszerzanie swojej wiedzy poprzez lekturę branżowej prasy, książek i stron internetowych wydaje się być oczywistą ścieżką samodzielnego rozwoju swojego życia zawodowego.

W zależności od naszych potrzeb, nastawienia, upodobań itp. warto sięgać po autorów, których styl pisania, charakter ujmowania tematu nam się podobają i po prostu do nas przemawia. Nie ma potrzeby zmuszać się do czytania czegoś, co nam się zwyczajnie nie podoba. Wszak lektura ma nam sprawiać satysfakcję i przyjemność, a nie tylko dostarczać wiedzy.

Słowo pisane to nieoceniony sposób na rozpowszechnianie informacji. Pamięć ludzka jest ulotna, o czym często przekonujemy się aż za dobrze. Dzięki lekturze zyskujemy dostęp do informacji, do których możemy się praktycznie w każdej chwili odwołać i potraktować je jako swoisty pewnik, także w sytuacjach spornych czy przy wyjaśnianiu nieścisłości. Tego komfortu nie mamy w przypadku sięgania po informacje przekazane drogą ustną, które są uważane za mniej wiarygodne. Większe zaufanie do zanotowanych informacji kosztem tych powiedzianych i usłyszanych to efekt uboczny rewolucji Gutenberga.

Czytanie jest czynnością angażującą nasz mózg – można to tak w skrócie ująć, bez wchodzenia nadmiernie w medyczne szczegóły. „Muszę przemyśleć to co przeczytałem/przeczytałam” – często w ten sposób podsumowujemy lekturę (chyba, że była ona dla nas bardzo nieangażująca na poziomie intelektualnym, emocjonalnym, nie dostarczyła nam żadnych nowych informacji itp.). Dzięki czytaniu wpadniemy na nowe pomysły, kreatywne sposoby rozwiązania problemów, nowe ujęcia starego i dobrze znanego tematu. Opisany przez autora case study może stać się inspiracją do wykorzystania przez analogię pewnych rozwiązań w nowym kontekście. Osobną kwestię, choć wartą wspomnienia, stanowią teksty, które nie są inspiracją w sensie zawodowych, a przede wszystkim w zakresie samorozwoju. Z doświadczenia mogę napisać, że świetnie w tej kwestii sprawdzają się biografie znanych ludzi, których osiągnięcia lub ścieżka życia z jakiegoś powodu budzą nasz podziw czy po prostu zainteresowanie. Recepty na sukces od A do Z na skalę Billa Gatesa w takiej biografii raczej znajdziemy (zresztą wtedy cena takiej książki była inna), ale coś, co może pchnąć nasze myślenie o swojej działalności, zachęcić do odejścia z pracy na etacie i założenia własnej firmy, przemodelowania swojej oferty, wpłynięcia na sposób komunikowania się z klientami itp. Możliwości jest tu naprawdę sporo i warto je wykorzystać. Funkcję inspiracji może pełnić biografia nie tylko kogoś z naszej branży, do tego celu potrafią się też nadawać nieźle życiorysy artystów, którzy zazwyczaj w życiu nie mieli lekko.

Najszybciej newsy trafią do Internetu. Zmiany w stanie prawnym lub projekty, które mają szansę wejść w życie, branżowe nowinki, informacje o nowych technologiach, produktach – portale internetowe są miejscem, gdzie na nie trafimy. Tak jak w przypadku niebranżowych mediów internetowych, mamy zagwarantowaną szybkość dostarczania informacji. Poszerzanie swojej wiedzy poprzez lekturę branżowej prasy, książek i stron internetowych wydaje się być oczywistą ścieżką samodzielnego rozwoju swojego życia zawodowego.

W zależności od naszych potrzeb, nastawienia, upodobań itp. warto sięgać po autorów, których styl pisania, charakter ujmowania tematu nam się podobają i po prostu do nas przemawia. Nie ma potrzeby zmuszać się do czytania czegoś, co nam się zwyczajnie nie podoba. Wszak lektura ma nam sprawiać satysfakcję i przyjemność, a nie tylko dostarczać wiedzy.

Słowo pisane to nieoceniony sposób na rozpowszechnianie informacji. Pamięć ludzka jest ulotna, o czym często przekonujemy się aż za dobrze. Dzięki lekturze zyskujemy dostęp do informacji, do których możemy się praktycznie w każdej chwili odwołać i potraktować je jako swoisty pewnik, także w sytuacjach spornych czy przy wyjaśnianiu nieścisłości. Tego komfortu nie mamy w przypadku sięgania po informacje przekazane drogą ustną, które są uważane za mniej wiarygodne. Większe zaufanie do zanotowanych informacji kosztem tych powiedzianych i usłyszanych to efekt uboczny rewolucji Gutenberga.

Czytanie jest czynnością angażującą nasz mózg – można to tak w skrócie ująć, bez wchodzenia nadmiernie w medyczne szczegóły. „Muszę przemyśleć to co przeczytałem/przeczytałam” – często w ten sposób podsumowujemy lekturę (chyba, że była ona dla nas bardzo nieangażująca na poziomie intelektualnym, emocjonalnym, nie dostarczyła nam żadnych nowych informacji itp.). Dzięki czytaniu wpadniemy na nowe pomysły, kreatywne sposoby rozwiązania problemów, nowe ujęcia starego i dobrze znanego tematu. Opisany przez autora case study może stać się inspiracją do wykorzystania przez analogię pewnych rozwiązań w nowym kontekście. Osobną kwestię, choć wartą wspomnienia, stanowią teksty, które nie są inspiracją w sensie zawodowych, a przede wszystkim w zakresie samorozwoju. Z doświadczenia mogę napisać, że świetnie w tej kwestii sprawdzają się biografie znanych ludzi, których osiągnięcia lub ścieżka życia z jakiegoś powodu budzą nasz podziw czy po prostu zainteresowanie. Recepty na sukces od A do Z na skalę Billa Gatesa w takiej biografii raczej znajdziemy (zresztą wtedy cena takiej książki była inna), ale coś, co może pchnąć nasze myślenie o swojej działalności, zachęcić do odejścia z pracy na etacie i założenia własnej firmy, przemodelowania swojej oferty, wpłynięcia na sposób komunikowania się z klientami itp. Możliwości jest tu naprawdę sporo i warto je wykorzystać. Funkcję inspiracji może pełnić biografia nie tylko kogoś z naszej branży, do tego celu potrafią się też nadawać nieźle życiorysy artystów, którzy zazwyczaj w życiu nie mieli lekko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Previous post W Banku Pocztowym można już złożyć wniosek o dofinansowanie w ramach programu Dobry Start
Next post Thomas Schäfer nowym Prezesem Zarządu SEAT S.A. Laura Carnicero i Markus Haupt dołączają do jego struktur
Close

Redakcja

kontakt@merete.pl